W berlińskiej dzielnicy Kreuzberg została otwarta dla zwiedzających wystawa „Muzeum Męczenników” autorstwa skandynawskich artystów. O kontrowersjach z nią związanych piszą niemieckie media, m.in. „Die Welt”. Odpowiedzialny za instalacje kolektyw przedstawia na niej różne oblicza męczeństwa rozumianego jako poświecenie własnego życia, by dać świadectwo swojej wierze.
Twórcy rozumieją to pojecie bardzo szeroko, o czym świadczy dobór bohaterów. W jednym szeregu ustawili bowiem polskiego świętego i islamskich terrorystów. Obok Maksymiliana Kolbe, który wybrał śmierć głodową w zamian za skazanego współwięźnia Franciszka Gajowniczka, znajduje się portret m.in. Mohammeda Atty, jednego z terrorystów, którzy zaatakowali 11 września 2001 roku World Trade Center.
Twórcy zachęcają, by porównać ostatnie chwilę życia bohaterów swojej instalacji. Audioprzewodnik opisuje los św. Maksymiliana Kolbe, zabitego przy użyciu zastrzyku z trucizną po głodówce w celi, ale też czeczeńskich zamachowców, atakujących w moskiewskim metrze.
Wystawa, która przed rokiem była pokazywana w Kopenhadze, już wówczas wywoływała ogromne kontrowersje. Jej twórcy otrzymywali telefony i maile z pogróżkami, a interwencję podjął duński Departament ds. Zwalczania Terroryzmu. Antyterroryści zarzucali autorom „Muzeum Męczenników” gloryfikację zamachowców samobójców i brak szacunku dla ich ofiar.