– Nasze siły mają całkowitą kontrolę nad granicą iracką i syryjską, dlatego ogłaszam koniec wojny przeciwko ISIS – powiedział Abadi na konferencji w Bagdadzie. Premier dodał, że wróg chciał zabić naszą cywilizację, ale dzięki jedności i determinacji udało nam się triumfować.
Informację potwierdziły również irackie siły zbrojne. W oficjalnym oświadczeniu podkreślono, że operacje bojowe zostały zakończone, a wszystkie irackie ziemie zostały uwolnione od dżihadystów. Generał broni Abdul Amir Raszid Jar Allah zaznaczył, że kraj jest całkowicie wyzwolony. – Naszym największym sukcesem w walce z ekstremistami było odbicie Mosulu. Teraz stoimy przed trudnym wyzwaniem. Musimy odbudować nasz kraj, który został zniszczony przez bojowników – przyznał.
Ostatnie miasto dżihadystów
Wcześniej o zakończeniu wojny informował również Iran. O postępach w walce z islamskimi bojownikami poinformował dowódca z Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, jednej z dwóch gałęzi irańskiego wojska. Generał Qassem Soleimani ogłosił wyeliminowanie grup wojowników ISIS na terenie Syrii i Iraku w wiadomości opublikowanej na stronie Sepah News, portalu informacyjnym Korpusu. Armia podziękowała sprzymierzonej z nią libańskiej grupie Hezbollah za decydującą pomoc w walce. Korpus zajął Albu Kamal we wschodniej Syrii w dniach 18-19 listopada. Był to ostatni punkt zbrojny dżihadystów z tak zwanego Państwa Islamskiego w objętym wojną regionie. Przedtem siły irackie zajęły miasto Rawa 17 listopada, również ogłaszając zakończenie działalności terrorystów na terenie swojego kraju.
Soleimani dowodzi siłami specjalnymi Kuds (Świętymi Oddziałami) wchodzącymi w skład Korpusu Strażników, odpowiedzialnymi za prowadzenie akcji poza granicami Iranu. Formacja brała udział w walkach na froncie z dżihadystami, m.in w 2013 roku dowodziła obroną Bagdadu oraz przyczyniła się do odzyskania Tikritu przez armię iracką. Również aktywnie wspierała syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada w zwalczaniu przeciwników. W walkach na Bliskim Wschodzie poległo około tysiąc żołnierzy Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.
Czytaj też:
Tysiące bojowników IS ewakuowało się z Ar-Rakki. „Jest obawa, że mogą organizować zamachy”