Do zatrzymania opozycjonisty doszło w Moskwie niecały tydzień po protestach, które odbyły się w stolicy kraju. Jaszyn był jednym z organizatorów manifestacji przeciwko władzom Rosji, która została zorganizowana w ubiegłą niedzielę 24 grudnia w Moskwie. Opozycjonista, który w październiku został wybrany burmistrzem rejony krasnosielskiego w Moskwie, tłumaczył, że zorganizował to wydarzenie, ponieważ chciał edukować wyborców na temat ich praw i pokazać, jakich nadużyć dopuszczają się rosyjskie władze. Demonstracja odbyła się w szóstą rocznicę największych antyrządowych protestów w Rosji.
Opozycyjny polityk Ditrij Gudkow określił aresztowanie Jaszyna mianem czystej zemsty, która wykracza poza prawo. Moskiewska policja nie poinformowała ani polityka ani dziennikarzy o powodach zatrzymania aktywisty. Nie wiadomo również, na kiedy jest planowana rozprawa sądowa w jego sprawie. Ponadto, policja zarekwirowała telefon, dokumenty oraz klucze do mieszkania aktywisty.
To nie pierwsze zatrzymanie Jaszyna. W 2012 roku sąd w Moskwie skazał lidera liberalnego ruchu Solidarność na karę 10 dni aresztu za niepodporządkowanie się poleceniom policji. Jaszyn został zatrzymany podczas rozpędzania przez siły specjalne policji OMON opozycjonistów, którzy na placu Kudrińskim w centrum Moskwy demonstrowali przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml. Wraz z nim zatrzymano kilkadziesiąt osób.