Rosja odpowiada na zarzuty o przemycie paliwa do Korei Północnej. „Istnieją limity, ale nie ma zakazu”

Rosja odpowiada na zarzuty o przemycie paliwa do Korei Północnej. „Istnieją limity, ale nie ma zakazu”

Mury Kremla
Mury Kremla Źródło: Fotolia / yoshi
Rosja odpowiedziała na ustalenia dziennikarzy agencji Reutera, którzy poinformowali o rzekomym szmuglowaniu jednostkom północnokoreańskim paliwa z rosyjskich zbiornikowców – podaje RIA Novosti.

Rosja ogłosiła, że agencja Reutera nie przedstawiła na poparcie swojej teorii o przemycie paliwa do Korei Północnej żadnych dowodów. Przypomniano, że dziennikarze powoływali się na relacje dwóch anonimowych informatorów, ale „nie byli w stanie wykazać prawdziwości ich relacji”.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapewniło, że Rosja zawsze przestrzegała sankcji ONZ nałożonych na Koreę Północną. „Chcielibyśmy też przypomnieć, że w kwestii ograniczania dostarczania paliwa są określone konkretne limity, ale nie istnieje ich całkowity zakaz. Jest w tej sprawie rezolucja numer 2397” – poinformowało MSZ w komunikacie dla RIA Novosti.

Przypomnijmy, agencja Reutera wykryła, że w październiku i listopadzie miało dojść do kilku przypadków szmuglowania paliwa dla Korei Północnej. Dwóch informatorów, rzekomych funkcjonariuszy bezpieczeństwa krajów zachodnich, stwierdziło, że rosyjskie zbiornikowce przekazywały własne zapasy dla jednostek podległych Pjongjangowi. Zaznaczyli jednocześnie, że nie dysponują dowodami na zamieszanie Kremla w sprawę przemytu. Zaopatrzenie przewoził między innymi rosyjski zbiornikowiec „Witeź” należący do firmy z siedzibą we Władywostoku. Ponadto, agencja Reutera zanotowała we wrześniu osiem kursów jakich miały dokonać jednostki z Korei Północnej do Rosji. W każdym przypadku zbiornikowce powracały z ładunkiem paliwa.

Rada Bezpieczeństwa ONZ w zeszłym tygodniu (22 grudnia) jednogłośnie nałożyła nowe sankcje na Koreę Północną za ostatnie międzykontynentalne testy rakiet balistycznych, dążąc do dalszego ograniczenia dostępu do rafinowanych produktów naftowych i ropy naftowej.

Czytaj też:
Rosjanie szmuglują paliwo do Korei Północnej? „Nie ma dowodów, że stoi za tym Kreml”

Źródło: ria.ru