– Nie w tym momencie możliwości rozwiązania tego konfliktu na poziomie dyplomacji – stwierdził Mullen. Przyznał, że prezydentowi Stanów Zjednoczonych Donaldowi Trumpowi udało się przekonać Chiny do bardziej aktywnej roli w powstrzymywaniu działań nuklearnych Korei Północnej. – Myślę, że prezydent Trump sprawił, że Chiny robią więcej niż w przeszłości – mówił. – To, czy będą kontynuować taką postawę, pozostaje pytaniem otwartym – dodał. – Prawdziwą miarą tego wszystkiego jest to, czy Chiny zamierzają podjąć w tej sprawie pokojową decyzję. Jeśli tego nie zrobią, jest o wiele bardziej prawdopodobne, że może dojść do konfliktu – tłumaczył.
Jednocześnie Mullen stwierdził, że Donald Trump zakłócił przy tym dawno temu ustalone wytyczne dotyczące roli Stanów Zjednoczonych na świecie, a wrogowie USA czerpią korzyści z tej niepewności "w niezwykle niebezpiecznym klimacie". Admirał zaznaczył, że prezydencja Trumpa jest "niezwykle destrukcyjna i nieprzewidywalna". – Ci, którzy byli przez lata naszymi przyjaciółmi, zadają pytania o nasze zobowiązania wobec nich... a nasi wrogowie, zdają się czerpać korzyści z tej niepewności – ocenił.
Mullen powiedział, że jest również zaniepokojony potencjalnym zagrożeniem nuklearnym ze strony Iranu, jeśli Trump zakończy porozumienie nuklearne z Iranem. – Obawiam się bardzo, że Irańczycy zaoferują możliwość użycia broni jądrowej – powiedział.