Do brutalnej napaści w ośrodku kempingowym Oost-Graftdijk doszło w nocy z soboty na niedzielę 7 stycznia. 26-letni Polak miał zostać zaatakowany w drodze powrotnej z pracy. Mężczyzna zdołał się obronić i uchronić przed rabunkiem. Doznał jednak poważnych obrażeń i trafił do szpitala. Napastnik do ataku prawdopodobnie użył noża.
Zatrzymano Polaka
Policja pojawiła się na miejscu przed godziną 1 w nocy. Z relacji śledczych wynika, że funkcjonariusze zobaczyli wiele śladów krwi. Śledczy zabezpieczyli całą okolicę wokół miejsca napadu, dzięki czemu szybko udało się zatrzymać sprawcę. Okazał się nim inny Polak, który w wyniku szarpaniny z 26-latkiem także został ranny. 29-letniemu napastnikowi nic poważnego się nie stało, dlatego po udzieleniu mu pomocy, trafił do aresztu.
Holenderska policja ustala dokładne okoliczności zdarzenia.