Upór Zemana wobec skrajnie prawicowych grup i jego ciepłe stosunki z Rosją i Chinami podzieliły opinię publiczną, a znaczna część elektoratu opowiedziała się za prozachodnimi kandydatami, w tym 68-letnim byłym szefem Akademii Nauk Jirzim Drahoszem. Prezydenci czescy mają ograniczoną władzę wykonawczą, ale Zeman i jego poprzednicy mieli silny wpływ na debatę publiczną. Mają one także kluczowe znaczenie w kształtowaniu rządów.
Powołując się na dane cząstkowe z 97,6 procent okręgów wyborczych, agencja Reutera podała, że Milos Zeman prowadzi z wynikiem 39 procent głosów. Na drugim miejscu znajduje się Jiri Drahosz, na którego głosowało 26,4 procent uprawnionych.
– To wygląda całkiem nieźle – powiedział Drahosz do swoich zwolenników i do reporterów obecnych w teatrze w Pradze, komentując wyniki. – Zdecydowanie najtrudniejsza gra czeka teraz na Milosa Zemana i jego doradców – stwierdził. – Przyjdź, zagłosuj – zachęcił obywateli.
Milos Zeman pełni urząd prezydenta od 2013 roku. Prezydent Czech wielokrotnie krytykował migrację z krajów muzułmańskich i decyzję Niemiec o przyjęciu uchodźców. Jak ocenia agencja Reutera, jeżeli wybory wygrałby Drahosz, oznaczałoby to zbliżenie do głównego nurtu UE.