USA powiększy arsenał nuklearny? To odpowiedź na zbrojenia Rosji i Chin

USA powiększy arsenał nuklearny? To odpowiedź na zbrojenia Rosji i Chin

Rakiety, zdjęcie ilustracyjne
Rakiety, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / Harri
Departament Obrony Stanów Zjednoczonych planuje powiększyć swój arsenał nuklearny w odpowiedzi na zagrożenia płynące z Rosji i Chin. Nowe pociski mają być montowane m.in. na okrętach podwodnych.

O planach Pentagonu, aby zwiększyć możliwości arsenału nuklearnego USA poinformował portal Huffingtonpost.com. Redakcja dotarła do dokumentu stanowiącego wersję roboczą planów zbrojeniowych resortu obrony. Inicjatywa Departamentu obejmuje modernizację arsenału jądrowego, tłumacząc że Rosja oraz Chiny kontynuują prace nad własnymi zasobami broni nuklearnej. Jest to również odpowiedź na „zagrożenie światowego pokoju” przez Koreę Północną.

W szkicu planów zawarto umieszczenie dwóch pocisków jądrowych na rakietach balistycznych Trident, wchodzących w skład uzbrojenia okrętów podwodnych. Nowy nuklearny arsenał ma znaleźć się także na pociskach manewrujących, znajdujących się w zaopatrzeniu Marynarki Wojennej USA. Głowice mają posiadać mniejszą moc niż używane przez wojsko obecnie, armia nie podała informacji o ich dokładnej sile rażenia.

W sprawie arsenału wypowiedział się Kingston Reif, dyrektor badań nad zbrojeniami w Arms Control Association, cytowany przez agencję Reutera. – W opublikowanych planach rośnie liczba scenariuszy, w których Stany Zjednoczone mogą użyć broni nuklearnej i dlatego rząd może zdecydować się na modernizację arsenału – wyjaśnił. Dodał także, że dokument zapowiada kontynuowanie polityki poprzedniego prezydenta Baracka Obamy o nieużywaniu broni jądrowej przeciwko krajom nie dysponującym głowicami. Zdaniem Michaela Dodge'a, eksperta z Heritage Foundation, plany są niejednoznaczne co do kwestii, kiedy i jak USA mogłyby użyć swojego najbardziej śmiercionośnego uzbrojenia.

Obecnie plan modernizacji arsenału nuklearnego czeka na oficjalne zatwierdzenie przez Donalda Trumpa. Departament Obrony odmówił komentarza ws. roboczej wersji dokumentu opublikowanej przez portal informacyjny.

Źródło: Reuters / huffingtonpost.com,