Na ich oczach umierał 22-latek. Zamiast mu pomóc, nagrywali zajście smartfonami

Na ich oczach umierał 22-latek. Zamiast mu pomóc, nagrywali zajście smartfonami

Zdj. ilustracyjne
Zdj. ilustracyjne Źródło: Fotolia / dade72
Francuska opinia publiczna jest zszokowana zachowaniem ludzi, którzy zamiast pomóc rannemu mężczyźnie filmowali jego śmierć za pomocą telefonów komórkowych.

Na jednej ze stacji paryskiego metra, Chatelet Les Halles, doszło do niebezpiecznego incydentu. 22-letni mechanik Andy Brigitte wdał się w spór z innym pasażerem. Chwilę później mężczyzna został dźgnięty nożem. Mężczyzna upadł na podłogę. Wokół było pełno ludzi, którzy oczekiwali na przyjazd metra, jednak nikt nie pomógł 22-latkowi. Francuz powoli wykrwawiał się na oczach pasażerów. Jak podaje Euronews, wokół mężczyzny zgromadził się spory tłum ludzi, którzy zamiast wezwać pogotowie lub inne służby, filmowali zdarzanie, a następnie udostępniali w mediach społecznościowych.

Francuska opinia publiczna nie kryje oburzenia tą sytuacją. Głos w sprawie zabrała również matka ofiary, Linda Brigitte. – Przeczytałam, że wokół mojego dziecka były setki ludzi. Nikt mu nie pomógł, to jest całkowita znieczulica. To boli najbardziej. Wystarczyło po prostu zadzwonić po pogotowie, być może mój sen jeszcze by żył – powiedziała w rozmowie z portalem L'Obs. Jak podaje Euronews, 33-letni Francuz, który zaatakował nożem pasażera, trafił w ręce policji.

Źródło: Euronews