Do zdarzenia doszło na jednej z dróg w australijskim stanie Queensland. Cyklistka o imieniu Rebecca wybrała się na przejażdżkę rowerową ze znajomymi. Kiedy grupa zjechała ze wzgórza, zauważyła po obu stronach jezdni kangury. Te, które znajdowały się po lewej stronie, zaczęły się oddalać. Naprzeciwko został jednak inny kangur. Zwierzę czekało na dogodny moment, aby przedostać się na drugą stronę. W pewnej chwili kangur wskoczył na jezdnię i staranował jedną z rowerzystek. Kobieta upadła na asfalt i nie była w stanie samodzielnie wstać.
Z relacji jej koleżanki, Helen, wynika, że konieczne było wezwanie pomocy medycznej. Rebecca wymagała konsultacji lekarzy. Po przeprowadzeniu podstawowych badań okazało się, że kobieta ma poważny uraz łokcia. Konieczne było również zszywanie rany na kolanie. Koleżanka kontuzjowanej kolarki opublikowała w internecie nagranie, na którym widać dokładnie cały incydent.– Początkowo byłam przerażona, ale teraz uważam, że była to dość śmieszna, choć niewiarygodna sytuacja - opowiadała Rebecca.