Kobiety z Nigerii trafiły do Hiszpanii w poszukiwaniu lepszego życia. Na Półwysep Iberyjski przedostały się wraz nielegalnymi imigrantami przez Libię oraz Włochy. Na miejscu przekonywały się, że transport oferowała im grupa zajmująca się stręczycielstwem. Policja w Saragossie uwalniła 16 kobiet, które zmuszano do pracy jako prostytutki. O akcji funkcjonariuszy poinformował Europejski Urząd Policji.
Aresztowano 11 członków szajki sutenerów, według ustaleń ich działalność mogła obejmować nie tylko Hiszpanię i Włochy, ale również Niemcy oraz Danię. Ofiary były zmuszone do świadczenia usług seksualnych poprzez magię voodoo: Kobiety składały specjalną przysięgę, że swoją pracą „odwdzięczą się” za przywiezienie ich do kraju. Co więcej, odprawiony rytuał miał im zabraniać jakiejkolwiek współpracy z policją i zobowiązywać do trzymania w tajemnicy informacji na temat działalności szajki.
Za złamanie przysięgi straszono je śmiercią oraz skrzywdzeniem ich rodzin w Afryce. Funkcjonariusze odkryli, że Nigeryjki były trzymane w okropnych warunkach i całość zarobków musiały oddawać swojej „opiekunce”. Kobiety miały się prostytuować tak długo, aż pokryją w całości koszty sprowadzenia do Europy.