Pat Bateman natknęła się na gryzonia, gdy chowała paczkę do zamrażarki. Wcześniej część warzyw z tej samej torby użyła do przygotowania obiadu dla swojej dwuletniej wnuczki.
– Opakowanie było już prawie puste, więc zauważyłam, że coś znajduje się na dnie paczki. Nie mogłam uwierzyć własnym oczom, gdy to wyciągnęłam. To wyglądało jak pół szczura pokrytego futrem. Pokazałam go mojemu mężowi i – ponieważ był zamrożony – postanowiliśmy go rozmrozić i jeszcze raz się mu przyjrzeć – opowiadała kobieta.
Bateman zaniosła paczkę z gryzoniem do sklepu ALDI SÜD. Przedstawiciele niemieckiej sieci supermarketów zaoferowali jej 30 funtów zniżki na następne zakupy. Kobieta nie była zadowolona z tej propozycji, więc skontaktowała się z biurem sieci, wysyłając im zdjęcia znaleziska z paczki. Kierownictwo Aldi zaproponowało 550 funtów rekompensaty, jednak Bateman odmówiła przyjęcia pieniędzy. Podkreśla, że czuła się źle psychicznie po znalezieniu szczura w mrożonce, głównie z powodu tego, że warzywa z tej samej paczki jadła jej wnuczka.
To nie pierwszy tego typu przypadek związany z produktami sprzedawanymi w supermarketach niemieckiej sieci. „The Sun” informuje, że do firmy wpłynęły trzy skargi: dwie z organizacji zajmującej się zdrowiem środowiskowym i trzecia od klienta, który znalazł kawałki małego gryzonia w opakowaniu z mieszanką warzywną.
Czytaj też:
Skandal seksualny z czołowym angielskim piłkarzem. Do sieci wyciekło nagranie
Warto przy tym zaznaczyć, że sklepy w Polsce działają pod szyldem ALDI Nord. „Wspomniana sytuacja nie dotyczy sieci ALDI w Polsce. Jako odrębna sieć, posiadamy innych dostawców i wśród nich nie znajduje się producent mrożonek Agrifreez. Nie współpracujemy z tym dostawcą, nasi klienci mogą być spokojni” – informuje biuro prasowe.