Na początku stycznia szefowa trybunału dla nieletnich w Bolonii ogłosiła datę rozpoczęcia procesu przeciwko trzem nieletnim, oskarżanym o napaść na polskich turystów w Rimini. Jak zapowiedziała Silvia Marzocchi, trójka nastolatków miała stanąć przed sądem 8 lutego.
Najmłodszy z nich ma 15, a najstarszy 17 lat. Dwaj z nich to bracia z Maroka, jeden jest Nigeryjczykiem. Na wszystkich ciążą zarzuty wielokrotnego zgwałcenia obywatelki Polski i brutalnego pobicia towarzyszącego jej mężczyzny - również Polaka. Podkreślano jednak, że oskarżeni mieli na koncie także napaści na inne osoby. Ostatecznie sąd skazał trzech nastolatków na 9 lat i 8 miesięcy więzienia. Potwierdził to Marco Defendini, obrońca trzech oskarżonych, którzy byli sądzeni w przyspieszonym trybie.
Wcześniej sąd pierwszej instancji skazał na 16 lat więzienia herszta bandy, 20-latka. Imigrant z Konga był sądzony osobno, ponieważ pozostali sprawcy napaści są nieletni.
Atak na polskie małżeństwo w Rimini
Dramat Polki i jej partnera rozegrał się w nocy z 25 na 26 sierpnia w Rimini we Włoszech. Małżeństwo wybrało się na spacer po plaży około 4 nad ranem. W pewnym momencie zostali brutalnie zaatakowani przez nieznanych napastników. Mężczyzna został dotkliwie pobity, a później, na jego oczach, sprawcy dokonali wielokrotnego, zbiorowego gwałtu na kobiecie. Dramatyczna sytuacja trwała do samego rana.
Czytaj też:
„Było ich czterech i byli jak bestie”. Mąż zgwałconej w Rimini kobiety o napastnikach