O ucieczce poinformował szef lokalnego resortu sprawiedliwości Dirk Behrendt. Zbiegłym jest 24-latek pochodzący z Libii. Odsiadywał on wyrok za szantaż oraz rozbój i za kratami miał pozostać do 2022 roku. Mężczyzna uciekł w środę 7 lutego, najprawdopodobniej udało mu się przedostać do wnętrza ciężarówki, która dowoziła do placówki żywność. W swojej celi pozostawił na łóżku mylącą atrapę złożoną z ubrań oraz pościeli. Nie wiadomo jak więzień opuścił celę.
Za zbiegiem wydano już list gończy, policja prowadzi dochodzenie w sprawie ucieczki. Libijczyk jest już dziesiątą osobą, która w ostatnich miesiącach podjęła udaną ucieczkę z zakładu karnego. Przypomnijmy, w sylwestrową noc z niemieckiego więzienia Ploetzensee w Berlinie uciekło dwóch skazanych. W roku 2017 z berlińskich zakładów karnych zbiegło łącznie siedmiu przestępców.
Opozycyjna Wolna Partia Demokratyczna (FDP) przypuściła silny atak na obecnego ministra sprawiedliwości w Berlinie. Domaga się ona utworzenia specjalnej komisji, która ma zająć się monitorowaniem sytuacji w więziennictwie na terenie stolicy Niemiec. Po ucieczkach na początku 2018 roku dymisji polityka domagała się CSU.