Przedstawiciele syryjskiej armii poinformowali, że nad ranem 10 lutego wroga jednostka dokonała aktu agresji przeciwko jednej z baz wojskowych w centralnym regionie kraju. W odpowiedzi na ten akt agresji Syryjczycy zestrzelili więcej niż jeden samolot. Jak podaje BBC, jeden z myśliwców F-16 rozbił się tuż przy ruchliwej ulicy w północnym Izraelu. Według BBC na chwilę obecną nie ma informacji o ofiarach, źródła w izraelskiej armii przekazały, że piloci są bezpieczni. Jednak według agencji AP, co najmniej dwóch pilotów zostało rannych i przetransportowanych do szpitala.
Z kolei rzecznik izraelskiej armii Jonathan Conricus powiedział, że Izraelskie Siły Obronne uderzyły w irańskie systemy kontroli w Syrii, które (wcześniej) wysłały bezzałogowy statek powietrzny w izraelską przestrzeń powietrzną. Chwilę później nastąpił zmasowany syryjski ostrzał przeciwlotniczy. We wcześniejszym oświadczeniu izraelska armia informowała o zestrzeleniu irańskiego drona, który miał zostać wystrzelony z Syrii. To właśnie w odpowiedzi na ten atak uderzono w irańskie cele w Syrii. Nie jest to pierwszy tego typu przypadek, ponieważ od początku wojny domowej w Syrii wielokrotnie Izrael atakował np transporty broni dla libańskiego Hezbollahu, który wspiera prezydenta Baszara al-Asada.