Materiał filmowy udostępnił dzień po tragedii Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej. Uwieczniono na nim okolice, w której w niedzielę spadł Antonow An-148 należący do Saratowskich Linii Lotniczych. Maszyna, która 11 lutego miała lecieć z lotniska Moskwa-Domodiedowo do Orska, spadła cztery minuty po starcie. Na pokładzie było 71 osób – 65 pasażerów i sześciu członków załogi. Wszyscy oni zginęli.
Agencja TASS poinformowała w poniedziałek po godzinie 18, że dotychczas na miejscu katastrofy znalezionych zostało około 500 fragmentów wraku samolotu i ponad 1400 fragmentów ciał ofiar katastrofy. Teren jest wciąż szczegółowo sprawdzany – w miejscu katastrofy, na obszarze około 30 km, pracuje ponad 1000 osób, które mają do dyspozycji blisko 200 różnego rodzaju maszyn i urządzeń.
Galeria:
Służby na miejscu katastrofy An-148
W poniedziałek Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował, że na razie nie są znane przyczyny katastrofy. Media wcześniej informowały, że mogło dojść do wybuchu jednego z silników, ale prokuratorzy poinformowali, że do wybuchu doszło dopiero po tym, jak Antonow uderzył w ziemię. Śledczy mają do dyspozycji obie czarne skrzynki samolotu i już wiadomo, że stan rejestratorów pozwala na odczyt danych. Tym zajmie się teraz Międzypaństwowy Komitet Lotniczy.