Strój, w jakim pojawiają się uczestnicy gali BAFTA, podczas której rozdaje się najważniejsze brytyjskie nagrody filmowe, rządzi się swoimi prawami. Tegoroczny dress code nakazywał kobietom ubranie czerni, które tym samym miały manifestować swoje wsparcie dla ruchu „Time's Up”, potępiającego molestowanie seksualne, a założonego przez hollywoodzkie gwiazdy kina. Tym samym każdy, kto na gali nie pojawił się w czerni, był uznawany za osobę nie sprzyjającą organizacji. Zielona sukienka Kate spotkała się z krytyką internautów, mimo iż księżna dobrała do niej czarne dodatki.
Jak informuje portal Metro, wybór koloru sukienki nie wynikał z chęci zamanifestowania braku poparcia dla „Time's Up”, ale wiąże się z określonymi zasadami panującymi na dworze królewskim. Czerń jest postrzegana jako kolor żałoby i zachęca się kobiety należące do rodziny królewskiej, by nie nosiły czarnych sukienek. Co więcej, księżnej nie wolno manifestować poglądów politycznych. Powinna zachowywać neutralność, by tym samym nie naruszać królewskiego protokołu.
Podczas niedzielnej, 71. w historii gali BAFTA, mąż Kate, książę William wręczył nagrodę Ridley'owi Scottowi. Wiliam powiedział, że filmy Scotta są jednymi z jego ulubionych. – To reżyser i producent, którego praca angażuje odbiorców od 40 lat, a którego kreatywność wciąż inspiruje młodych twórców przyszłego pokolenia – podkreślił książę.
Czytaj też:
Przygotowania do królewskiego ślubu. Książę Harry zaprosi kontrowersyjnego gościa