Do eksplozji doszło 25 lutego po godzinie 19, w pasażu przy Hinckley Road w Leicester. Z informacji od rzeczniczki akcji ratunkowej wynika, że na parterze budynku mieściła się część handlowa, a piętro było przekształcone w część mieszkalną. Górna kondygnacja runęła pod wpływem wybuchu. Na miejscu pracowała ekipa ratunkowa i sześć wozów straży pożarnej.
„Żabka” wydała oświadczenie
W związku z tragedią w Leicester, oświadczenie na Facebooku wydali przedstawiciele sklepu, który mieścił się w budynku, gdzie doszło do wybuchu. „W związku z okropnymi wydarzeniami, które miały miejsce wczoraj, pragnę powiadomić, że żadna z polskich dziewczyn nie została ranna podczas eksplozji i pożaru, których skutkiem było zawalenie się całego budynku na nasz sklep poniżej” – czytamy w poście opublikowanym w portalu społecznościowym.
Poinformowano, że 25 lutego wieczorem na zmianie był szef, który został lekko ranny i znajduje się w szpitalu. „Wam drodzy klienci dziękujemy za ten czas współpracy i za zaufanie jakim obdarzyliście nasz nowo otwarty sklep. Dziękujemy, że z nami byliście” – dodano na zakończenie.
Co najmniej 4 ofiary śmiertelne
Jeszcze w niedzielę wieczorem policja, a za nią angielskie media informowały, że w wyniku pożaru sześć osób zostało rannych, a dwie z nich znajdowały się w stanie krytycznym.
W poniedziałek policja z Leicester przekazała informację o czterech ofiarach śmiertelnych. Wszystkie budynki, znajdujące się w pobliżu miejsca wybuchu zostały ewakuowane. W sprawie tragicznego zdarzenia ma być prowadzone śledztwo. „Prosimy, aby nie spekulować na temat okoliczności związanych z incydentem, ale na tym etapie nic nie wskazuje na to, że jest to związane z terroryzmem” – podkreślają służby.