Jak pisze „The Guardian”, o posunięciu Władimira Putina poinformował rosyjski minister obrony, Siergiej Szojgu. Decyzja Putina o tym, że we Wschodniej Gucie codziennie ma obowiązywać 5-godzinne zawieszenie broni, to znak, że Rosja objęła przywództwo w kwestii wydarzeń w Syrii. Jest to również porażka ONZ, które chciało wymóc koniec walk w regionie nieopodal Damaszku. Sekretarz generalny ONZ mówił wówczas, że „czas najwyższy, by zakończyć to piekło na ziemi”. Zawieszenie broni będzie obowiązywało od wtorku włącznie. Rozwiązanie wprowadzane codziennie od 9 rano do 14 ma pomóc w ewakuacji cywili z regionu, w którym wojska syryjskiego przywódcy Bashara al-Assada regularnie dokonują bombardowań i ataków chemicznych.
Ataki chlorowe
Informacja podana przez rosyjskiego ministra obrony przyszła po tym, jak 29 osób zginęło w poniedziałkowych nalotach we Wschodniej Gucie. Z kolei lokalni lekarze i obserwatorzy podają, że co najmniej 18 osób zostało rannych w wyniku ataku chlorowego w niedzielę wieczorem. Ataki chemiczne były już stosowane w przeszłości przez armię Assada. Doktorzy z miasta Shigounieh, którzy leczyli mieszkańców po jednym z ataków twierdzą, że ich pacjenci mieli problemy z oddychaniem, stany zapalne oczu oraz błon śluzowych.
Ponad 500 ofiar
O nalotach na Wschodnią Gutę informowaliśmy już na początku ubiegłego tygodnia. W ciągu ostatnich ośmiu dni w tym regionie zginęło ponad 500 osób. Jak informował „The Guardian”, jeden z lekarzy z obszaru nękanego nalotami powiedział, że „stoimy w obliczu masakry XXI wieku”. – Jeśli masakrą lat 90. była Srebrenica, a masakrą lat 80. Halabja, Sabra i Shatila, to Wschodnia Guta jest masakrą naszego stulecia. Lekarz dodał, że działalność organizacji humanitarnych i stojących w obronie praw człowieka nie ma sensu – To jest terroryzm. Czy jest większy terroryzm niż zabijanie cywili wszystkimi rodzajami broni? Czy to jest wojna? Nie, to nie jest wojna. To masakra – powiedział.
Czytaj też:
Od poniedziałku zginęło 200 osób, w tym dzieci. „To nie wojna, to masakra”