„The Jerusalem Post” informuje, że jest to odpowiedź na pozew, jaki złożyła do sądu Reduta Dobrego Imienia przeciwko argentyńskiemu portalowi Pagina12. „Argentyńska gazeta stała się pierwszym celem kontrowersyjnego nowego ustawodawstwa” - pisze portal. Zwraca ponadto uwagę na to, że nie poruszono kwestii, czy prawo może być stosowane z mocą wsteczną, aby obejmowało artykuł opublikowany przed wejściem legislacji w życie. Dziennikarze przypominają ponadto, że w poniedziałek polski ambasador w Izraelu Jacek Chodorowicz powiedział komisji Knesetu, że nowe prawo nie będzie egzekwowane w najbliższej przyszłości.
Pozew RDI
Przypomnijmy, 2 marca Reduta Dobrego Imienia poinformowała na swojej stronie, że złożyła pozew do Sądu Okręgowego w Warszawie przeciwko dziennikowi internetowemu Pagina12, wydawanemu w Argentynie. Powodem, dla którego podjęto taką decyzję jest artykuł o zbrodni w Jedwabnem opublikowany przez dziennik. Argentyńscy redaktorzy mieli go zilustrować zdjęciem przedstawiającym Żołnierzy Wyklętych.
„Połączenie tych dwóch wątków: informacji o zbrodni na Żydach w Jedwabnem w czasie okupacji niemieckiej oraz przedstawienie poległych żołnierzy podziemia niepodległościowego jest manipulacją, działaniem na szkodę narodu polskiego i naruszeniem dobrego imienia polskich żołnierzy. To celowe nadużycie, które ma potwierdzić i utwierdzić w czytelnikach polski antysemityzm” - czytamy w uzasadnieniu opublikowanym przez Redutę.
Pierwszy proces z nową ustawą o IPN
Fundacja twierdzi, że wydawca dziennika powinien oficjalnie przeprosić wszystkich Polaków. Przedstawiciele Reduty przyznają, że skorzystali z przepisów zawartych w znowelizowanej ustawie o IPN. – Jest to pierwszy proces w którym korzystamy z nowego prawa, jakie wynika z nowelizacji ustawy o IPN. Ustawa, która wczoraj weszła w życie, uprawnia organizacje zajmujące się obroną dobrego imienia Polski, czyli takie jak Reduta Dobrego Imienia, do występowania w sprawach sądowych jako Powód. Świadkowie wydarzeń nieuchronnie odchodzą, teraz także my jako organizacja możemy wystąpić z pozwem sądowym przeciwko oszczerstwom historycznym. I tak właśnie zrobiliśmy w tym przypadku – mówi Mira Wszelaka, prezes Reduty Dobrego Imienia.
Czytaj też:
Lech Wałęsa wyciągnął wnuka z więzienia. Były prezydent zapłacił kaucję