Białorusinka od wielu lat jeździła do Włoch w ramach terapii dla osób mieszkających w tzw. strefie Czarnobyla, gdzie w 1986 roku doszło do awarii w elektrowni jądrowej. W 2014 roku kobieta uległa wypadkowi na rowerze. Mimo tego, że firma ubezpieczeniowa wypłaciła jej ponad 2 miliony euro odszkodowania, kobieta jest niepełnosprawna i zmaga się z problemami zdrowotnymi.
To właśnie wtedy zaczął się dramat 22-latki. Para Włochów z miejscowości Froli położonej w regionie Emilia-Romania zmusiła kobietę do pozostania w ich kraju. 71-letni mężczyzna i 59-letnia kobieta zabrali Białorusince paszport i wszystkie oszczędności. Para doprowadziła do ubezwłasnowolnienia kobiety. Kiedy w październiku ubiegłego roku małżeństwo odwiedził pracownik socjalny, aby sprawdzić, czy prawidłowo sprawuję opiekę nad niepełnosprawną Białorusinką, dziewczyna poskarżyła się, że jest molestowana seksualnie a Włosi kontrolują każdy aspekt jej życia i znęcają się nad nią. Namówiona przez pracownika opieki socjalnej kobieta wyznała 59-letniej opiekunce, że padła ofiarą przemocy seksualnej ze strony jej męża. Kobieta jednak nie uwierzyła jej, a co więcej, ukarała Białorusinkę zamykając ją w pomieszczeniu gospodarczym.
Zaniepokojony brakiem kontaktu pracownik opieki socjalnej poinformował o sprawie policję. Opiekunowie zostali zatrzymani przez policję. Są oskarżeni o stosowanie przemocy seksualnej oraz oszustwo i kradzieć. Według medialnych doniesień podczas przesłuchania funkcjonariusze znaleźli w mieszkaniu ponad 500 tysięcy euro z odszkodowania Białorusinki.
Czytaj też:
Niezwykłe fotografie z opuszczonego miasta. Tak wygląda Prypeć 31 lat po katastrofie w Czarnobylu