W dwugodzinnym filmie dokumentalnym „Putin” zrealizowanym przez Andrieja Kondraszowa, dziennikarza i rzecznika kampanii prezydenckiej Władimira Putina, przywódca Rosji zdradził kilka tajemnic ze swojego życia. Prezydent wyznał, że jego dziadek Spiridon Iwanowicz Putin, który pracował jako kucharz, był cenionym członkiem personelu Józefa Stalina. – Był kucharzem u Lenina, a później u Stalina w jednej z ich dacz w Moskwie – powiedział Władimir Putin. Andriej Kondraszow dodał, że dziadek polityka aż do śmierci w 1965 roku gotował dla rosyjskiej klasy wyższej i przedstawicieli establishmentu.
Putin polecił zestrzelić samolot
Prezydent zdradził także dziennikarzowi, że tuż przed ceremonią otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi w 2014 roku otrzymał informację od oficera FSB, że samolot lecący z Charkowa do Stambułu został porwany, a jeden z porywaczy grozi wysadzeniem maszyny w powietrze i domaga się lądowania w Soczi. Na pokładzie znajdowało się wówczas 110 pasażerów.
Poproszeni o radę eksperci ds. bezpieczeństwa przekazali, że procedura postępowania w podobnych sytuacjach przewiduje zestrzelenie samolotu. Putin polecił ekspertom aby działali zgodnie z procedurami i zestrzelili maszynę. Chwilę później prezydent udał się na ceremonię otwarcia igrzysk olimpijskich. W trakcie uroczystości otrzymał telefon od oficera, który powiedział, że informacja o bombie była fałszywa, a pasażer, który groził, że wysadzi maszynę w powietrze był pijany. Cała operacja została więc odwołana.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potwierdził, że przedstawione w filmie zdarzenia i wypowiedzi są prawdziwe.
Czytaj też:
Ujawniono nieznane fakty z życia Putina. Prezydent wydał rozkaz zestrzelenia samolotu pasażerskiego