„Bennu” waży w przybliżeniu 77 miliardów ton i ma pół kilometra średnicy. Gdyby asteroida uderzyła w Ziemię, a wszystko wskazuje, że może to nastąpić, wywyłałoby to katastrofę na niespotykaną skalę. Na szczęście mamy dużo czasu, ponieważ przewidywany moment kolizji nastąpiłby dopiero w 2135 roku. Prawdopodobieństwo zderzenia wynosi w skali kosmosu 1:2700.
Największa katastrofa w historii
– Uderzenie Bennu uwolniłoby o wiele więcej energii niż cała broń jądrowa, która została zdetonowana w historii planety – powiedział Dante Lauretty z Planetary Science w Lunar and Planetary Laboratory na Uniwersytecie Arizony. Wyliczono, że energia zderzenia byłaby równoważna wybuchowi 1450 megaton trotylu. – To więcej niż bomby atomowe używane podczas II wojny światowej, które uwolniły energię porównywalną do około 20 kiloton trotylu i najsilniejszej broni nuklearnej jaka została kiedykolwiek zdetonowana, rosyjska car Bomba, która miała wydajność 50 megaton – kontynuował naukowiec.
Na asteroidzie „Bennu” ma zamiar wylądować satelita NASA o nazwie OSIRIS-Rex, który pobierze próbki powierzchni skały do badań naukowych. Planowane jest też opracowanie broni, która powstrzyma asteroidę. Nieoficjalne, dalekosiężne plany mają obejmować budowę statku kosmicznego, który za pomocą broni jądrowej rozbije skałę.
Czytaj też:
Wyjątkowa okazja, by zobaczyć największy w Polsce meteoryt. „Kruszynka” waży niemal 300 kg