Między parlamentarzystami w Kosowie o mały włos nie doszło do rękoczynów. Napięta sytuacja miała miejsce w trakcie debaty na temat podejrzanej śmierci działacza opozycji Astrita Dehariego z 2016 roku. Wiele osób nie chce uwierzyć, że polityk mógł popełnić samobójstwo w celi.
Przepychanki poprzedziła wypowiedź minister z partii rządzącej, która zarzuciła opozycji instrumentalne wykorzystywanie śmierci działacza w celach politycznych. Posłowie z partii, do której należał Dehari na znak protestu zaczęli uderzać w stoły i podnosić głos. Jeden z posłów wstał z miejsca i krzyknął wyzywająco w stronę członków partii rządzącej. Wtedy politycy z przeciwnych stron ruszyli na siebie.
Śmierć kosowskiego parlamentarzysty
W 2016 roku Dehariego aresztowano pod zarzutem terroryzmu. Śledczy stwierdzili, że Dehari popełnił samobójstwo w celi. Jednak 17 dni po jego śmierci, minister sprawiedliwości zwolnił dyrektora aresztu i trzech innych pracowników. Śmierć Dehariego wywołała w Kosowie demonstracje. Protestujący domagali się niezależnego śledztwa.
Czytaj też:
Tajna akcja policji i kolejne zatrzymania po zabójstwie dziennikarza