18-letnia Uma Oram z Kheriakani w stanie Odisa w Indiach jak co dzień podłączyła swój smartfon marki Nokia do ładowania. Nastolatka chciała zadzwonić do jednego z członków swojej rodziny. Ponieważ sprawa była pilna, Oram nie czekała, aż bateria się w pełni naładuje i postanowiła zadzwonić podczas ładowania telefonu. W pewnej chwili urządzenie eksplodowało w rękach dziewczyny. Nieprzytomna 18-latka z ciężkimi poparzeniami na klatce piersiowej, nogach oraz rękach trafiła do szpitala. Mimo szybkiej reanimacji jej życia nie udało się uratować.
Brat 18-latki, Durga Prasad Oram, powiedział w rozmowie z mediami, że rodzina będzie się domagać odszkodowania od producenta telefonu. - To był nowym model, który trafił na rynek zaledwie kilkanaście miesięcy temu. Nie zostawimy tak tego, ponieważ za chwilę taka tragedia może się przydarzyć komuś innemu - tłumaczył. Na chwilę obecną przyczyna eksplozji telefonu jest nieznana. Być może więcej na temat tragedii będzie wiadomo po przeprowadzeniu sekcji zwłok 18-latki. Nad wyjaśnieniem sprawy pracuje również lokalna policja.
Czytaj też:
Samsung ostrzega użytkowników Note 7. "Wyłączcie swoje smartfony"