Jak donosi „Politico”,Komisja Europejska opublikowała raport, w którym stwierdzono, że nie ma powodu, dla którego opakowania, w których znajduje się alkohol, nie powinny zawierać informacji o składnikach w nim zawartych. Tym samym walka między europejskimi urzędnikami a przemysłem alkoholowym wchodzi w nowy etap.
Skład w internecie
KE poprosiła grupy branżowe zajmujące się produkcją alkoholu, by te przedstawiły wspólną propozycję najlepszego sposobu na oznaczenie składu alkoholu. Stowarzyszenia handlowe reprezentujące producentów wina, piwa, alkoholi wysokoprocentowych i cydru stwierdziły, że wystarczy, by na etykietach zamieszczano link do strony internetowej lub kod QR, dzięki któremu konsumenci będą mogli sprawdzić w sieci skład konkretnego trunku. Sugestia ta spotkała się z krytyką organizacji z sektora zdrowia publicznego, które podkreślają, że nie wszyscy konsumenci mają dostęp do najnowszych technologii.
Kaloryczność w 100 ml
Według informacji „Politico”, istnieje możliwość, że Komisja nie poprze propozycji branży alkoholowej dotyczącej zamieszczania informacji o składzie i kaloryczności alkoholi w cyberprzestrzeni. Kolejnym problemem jest kwestia pojemności podawanej na opakowaniach. Obecnie, według unijnych przepisów, wszyscy producenci żywności i napojów bezalkoholowych mają obowiązek podawania kaloryczności produktu w przeliczeniu na 100 gram lub 100 mililitrów. Przepis ten wkrótce może zacząć dotyczyć także producentów alkoholu. Możliwość takiej regulacji wprowadziła podział w branży.
Piwo vs. wódka
Twórcy piwa nie mają nic przeciwko wprowadzeniu tych przepisów, ponieważ 100 ml, to zaledwie około jednej trzeciej tego, co ich konsumenci wypijają w butelce lub puszce. Innego zdania są firmy produkujące alkohole wysokoprocentowe twierdząc, że 100 ml daje nieuczciwe wrażenie kalorii, ponieważ opiera się na objętości znacznie przekraczającej typową porcję ich produktów. Firmy te twierdzą, że zwykła porcja wódki to zazwyczaj 25 ml..
Przepisy poczekają
Pojawiające się spory i wątpliwości sprawiają, że wprowadzenie nowych przepisów znacznie przesuwa się w czasie. Komisja zdecydowała, że regulacje mogą być wprowadzone najwcześniej za 20 miesięcy.
Czytaj też:
Popularna zabawka wycofana ze sprzedaży w UE. Niesie ryzyko zadławienia lub zatrucia