Informację o śmierci młodej kobiety podał „Telegraph”. Ciało 21-latki znalazł nad ranem w jej łóżku współlokator z akademika. Konserwatywna radna Clarissa Slade miała zaledwie 18 lat, kiedy została wybrana do Rady Okręgu Mid Devon i Rady Miejskiej Tiverton. Jej rodzice także są konserwatywnymi radnymi. – Wciąż jesteśmy pogrążeni w niejasnościach co do okoliczności śmierci i czekamy na koronera – przyznał ojciec zmarłej Colin Slade. – Miała przed sobą świetlaną przyszłość, interesowała się polityką. Była najmłodszym radnym w kraju, kiedy została wybrana. Była bardzo aktywna w Partii Konserwatywnej – przypomniał.
Spotkania z Theresą May i Borisem Johnsonem
Clarissa Slade była studentką trzeciego roku Uniwersytetu w Winchester. W mediach społecznościowych często chwaliła się zdjęciami z najważniejszymi brytyjskimi politykami, m.in. premier Theresą May oraz szefem MSZ Borisem Johnsonem. Po śmierci Slade pojawiło się wiele komentarzy radnych z Wielkiej Brytanii, którzy dobrze znali młodą działaczkę. Nie brakuje opinii, że zmarła zdążyła zaznaczyć swój udział na krajowej scenie politycznej.
Mówiła, że źle się czuje
Przyczyna śmierci 21-latki nie jest znana. Policja traktuje tę sprawę jako niewyjaśnioną i prowadzi dochodzenie. Według „Telegraph” Slade urodziła się z wadą serca, jednak zdaniem lekarzy schorzenie nie zagrażało jej życiu. W ostatnich tygodniach kobieta miała skarżyć się na złe samopoczucie i bóle. Była nawet w szpitalu, ale lekarze nie stwierdzili u niej żadnych niepokojących objawów.