Galeria:
Amerykańska surferka straciła ramię wskutek ataku rekina
31 października 2003 roku Bethany Hamilton wybrała się wczesnym rankiem z przyjaciółką i jej rodziną posurfować przy plaży Tunnels Beach. Gdy leżała i odpoczywała na desce, zaatakował ją żarłacz tygrysi i odgryzł lewe ramię. Straciła niemal 60 procent krwi. Po skomplikowanej operacji spędziła tydzień w szpitalu. Wypadek spowodował u niej traumę, z której jednak wyszła i postanowiła kontynuować treningi. Po zaledwie trzech miesiącach od wypadku, Hamilton powróciła w styczniu 2004 roku do startów w zawodach.
We wtorek 28-letnia Amerykanka pochwaliła się na Instagramie zdjęciem swojej czteroosobowej rodziny. „Jesteśmy przepełnieni szczęściem, witając na świecie naszego syna Wesleya-Philipa Dirksa” – napisała. „Jesteśmy wdzięczni Bogu za naszych dwóch małych chłopców” – podkreśliła. W październiku Bethany zamieściła w mediach społecznościowych film, w którym jej starszy syn Tobias ogłasza ciążę swojej mamy. Bethany Hamilton wyszła za mąż w sierpniu 2013 roku, a dwa lata później – w 2015 roku – urodziła swoje pierwsze dziecko