Galeria:
24-latek zapragnął zostać „ludzką syreną”
Christian Riel był w dzieciństwie zafascynowany filmem „Mała syrenka”. Disneyowska Arielka na wiele lat stała się ulubioną bajkową postacią chłopca. Dwa lata temu 24-letni obecnie Christian natrafił w mediach społecznościowych na profile tzw. ludzkich syren. Student postanowił zostać jedną z nich i spełnić tym samym marzenia z dzieciństwa. Riel zaprojektował i kupił specjalny, szyty na miarę silikonowy ogon w kolorze złotym. Wydał na niego ponad 1600 dolarów, a więc blisko 5500 złotych. – Zakładam ogon zawsze, nawet do wanny, śpię w nim, jem posiłki. To jest część mnie. Najbardziej lubię jednak pływać w oceanie – tłumaczy 24-latek dodając, że mieszka obecnie na Florydzie i jeździ nad ocean, kiedy tylko ma czas. – Umiem pływać bez ogona, ale kiedy go mam jest znacznie lepiej. Nie tylko pływam szybciej, ale mam poczucie niesamowitej wolności – podkreśla.
Riel przyznaje jednak, że kiedy ma na sobie ogon przez wiele godzin bolą go kostki, które są ściśnięte. 24-latek zaznacza jednak, że kocha swoje życie a jego bliscy w pełni go akceptują. Twierdzi, że nie spotkał się do tej pory z żadną negatywną reakcją. – Jestem szczęśliwą rybą. A w przyszłości chciałbym zostać nauczycielem w szkole podstawowej – tłumaczy.