O sprawie Damiana R. pisaliśmy kilka lat temu. Mężczyzna wraz z rodziną mieszkał na wyspie Jersey, położonej na kanale La Manche. W sierpniu 2011 roku, podczas rodzinnego grilla, Damian R. wpadł w szał. Podejrzewał, że żona go zdradza, w związku z czym postanowił się zemścić. Posługując się nożem zamordował swoją żonę, 6-letnią córkę oraz 18-miesięcznego syna. Ofiarami Damiana R. padli także teść mężczyzny, jego partnerka oraz 5-letnia córka pary.
Okoliczności łagodzące
W 2012 roku sąd na wyspie Jersey skazał mężczyznę na 30 lat więzienia. Kara została i tak zmniejszona, ponieważ w trakcie śledztwa stwierdzono, że Damian R. cierpi na ciężką depresję, a w trakcie popełniania zbrodni nie panował nad swoimi czynami. Polak trafił do więzienia Full Sutton w hrabstwie Yorkshire, które jest zakładem karnym o zaostrzonym rygorze.
Jak poinformował „Jersey Evening Post”, policja wydała oświadczenie, w którym napisano, że Damian R. zmarł w zakładzie karnym 31 marca w wieku 37 lat. Nie podano jednak szczegółowych informacji na temat przyczyn śmierci Polaka.
Czytaj też:
Przełom w sprawie zabójstwa 16-latki? Policja szuka tego mężczyzny