Galeria:
Sesja zdjęciowa córki zmarłego żołnierza
Jak informuje Fox News, Britt Harris była w szóstym miesiącu ciąży, gdy dowiedziała się, że jej mąż Chris, służący w armii amerykańskiej, zginął w Afganistanie. Do zdarzenia doszło w sierpniu 2017 roku w wyniku wybuchu samochodu-pułapki.
Radość z informacji o ciąży
Tydzień wcześniej mężczyzna dowiedział się, że zostanie ojcem. W internecie opublikował filmik, na którym dzieli się swoją radością z tej informacji. Towarzyszyli mu koledzy z kampanii. – Gdy powiedziałam mu o ciaży, był szczęśliwy jak nigdy dotąd. Był tak podekscytowany – powiedziała Britt.
Jeszcze przed porodem kobieta podkreślała że po śmierci męża siłę czerpała właśnie z oczekiwania na narodziny „małego cudu”, jak określiła ich dziecko. – Chcę, by córka wiedziała, że jest dziedzictwem swojego ojca. On nigdy nie wahał się, gdy trzeba było nieść pomoc i robił wszystko, by pomóc innym – mówiła przed porodem.
Niezwykła sesja
Mała Christian Michelle Harris przyszła na świat 17 marca. By uczcić jej narodziny, Britt zorganizowała sesję, podczas której dziewczynka pozowała przy częściach munduru należących do jej zmarłego ojca. – Gdy zobaczyłam te zdjęcia po raz pierwszy, popłakałam się. Fotografia, na której Christian leży owinięta w mundur Chrisa jest moją ulubioną. Czuję że to tak, jakby to on ją trzymał – powiedziała kobieta.
Czytaj też:
Niesamowity zbieg okoliczności. Bracia bliźniacy zostali ojcami tego samego dnia