O incydencie, do którego doszło 6 kwietnia w Vadso informuje norweski publiczny nadawca NRK. Podano, że o godz. 23:50 włączył się alarm w starej remizie straży pożarnej. Dźwięk rozbrzmiewał przez ponad 15 minut, potem został wyłączony. Kwadrans wystarczył, żeby mieszkańcy miasta pomyśleli o najgorszym. Wystraszeni zaczęli dzwonić na policję i dopytywali, czy syrena oznaczała początek wojny z Rosją. – Wiele osób przewidywało najgorsze, na przykład wojnę – potwierdził jeden z funkcjonariuszy. Nie wiadomo, kto odpowiada za włączenie syreny. Alarm był fałszywy, a mieszkańcy Vadso mogli odetchnąć z ulgą. Według danych z 2017 r., w Vadso mieszka nieco ponad 6 tys. ludzi.
Zbrojenia na granicy
We wrześniu 2016 r. Norwegia zaczęła budować ogrodzenie ze stalowych prętów na granicy z Rosją. 13 października 2017 r. szef norweskiego MON ogłosił, że Norwegia rozmieści batalion pancerny w pobliżu granicy ze swoim sąsiadem ze wschodu. Norwegia graniczy z Rosją na odcinku 196 km.
Czytaj też:
Alarm rakietowy i panika na Hawajach. Bo „pracownik nacisnął zły guzik”