Zdarzenie nagrane zostało przez świadków. Widzimy na nim, że policja zakuwa dwóch mężczyzn w kajdanki po tym, jak pracownicy kawiarni oskarżyli ich o naruszanie prawa i bezprawne przesiadywanie w Starbucksie. Materiał został udostępniony tysiące razy, a odtworzono go prawie 9 milionów razy. Pojawiło się pod nim także mnóstwo komentarzy z oskarżeniami o rasizm.
W sprawie wypowiedział się już dyrektor generalny sieci Starbucks Kevin Johnson. "Trudno mi było oglądać to nagranie. Podejmowane działania były złe" – zaznaczył.
Policja podała, że personel kawiarni przekazał, iż wyprosił dwóch mężczyzn z kawiarni po tym, jak skorzystali oni z toalety, niczego wcześniej nie zamawiając. Komisarz policji w Filadelfii Richard Ross przekazał, że jego funkcjonariusze wykonywali jedynie polecenie. – Jeżeli pracownicy dzwonią i mówią, że ktoś wkroczył do ich siedziby, to mamy obowiązek interweniować – zaznacza.
W niedzielę na znak protestu pod sklepem pojawili się demonstranci. Johnson poinformował, że zlecił sprawdzenie praktyk dotyczących tego typu sytuacji we wszystkich kawiarniach sieci Starbucks.
Czytaj też:
Sąd: Kawa ze Starbucksa musi mieć ostrzeżenie przed rakiem