Do zdarzenia doszło w niemieckiej dzielnicy Prenzlauer Berg. 21-letni obywatel Izraela wyszedł na spacer w towarzystwie swojego przyjaciela z Niemiec. Obaj mężczyźni nosili tradycyjne żydowskie nakrycie głowy – kipę. W pewnym momencie zostali zaatakowani przez trzech młodych mężczyzn. – Szliśmy z ulicą, z nikim poza sobą nie rozmawialiśmy. Nagle podeszły do nas trzy osoby, które zaczęły nas obrażać w języku arabskim. Początkowo nie zwróciliśmy na nich uwagi i chcieliśmy odejść, jednak ataki słowne nie ustawały – relacjonował mężczyzna. Z jego opowieści wynika, że zwrócenie uwagi zirytowało napastników.
– Jeden z nich podbiegł do mnie i zaczął uderzać mnie pasem. Potem próbował we wmnie również trafić butelką. Mężczyzn wypłoszyła kobieta, która była świadkiem całego zdarzenia – opowiadał. Izraelczyk został lekko ranny, towarzyszący mu Niemiec nie odniósł obrażeń. – To jest tragiczne, że patrzymy, jak na naszych ulicach atakowany jest młody mężczyzna, bo ktoś pomyślał, że jest Żydem. Świadczy to o tym, że w stolicy Niemiec nie jesteśmy bezpieczni – tłumaczył rzecznik Żydowskiego Forum na rzecz Demokracji i Antysemityzmu Levi Salomon.
Czytaj też:
Jonny Daniels: Polaków, którzy mordowali Żydów, było więcej