Hilda Moore 27 kwietnia upadła na jednym ze skrzyżowań w Sleaford w hrabstwie Lincolnshire w Anglii. 95-latka prawdopodobnie straciła równowagę, ponieważ zostały ochlapana wodą z kałuży przez przejeżdżające obok samochody. Kobieta trafiła do szpitala Lincoln County z urazem głowy, gdzie zmarła.
Brakowało chętnych, by udzielić pomocy
Zięć ofiary Peter Wheeldon przekonuje, że kiedy 95-latka leżała na chodniku, przejechało kilka samochodów, ale nikt nie zatrzymał się, by udzielić pomocy poszkodowanej. – Została zauważona przez dwóch mężczyzn w furgonetce jadącej w przeciwnym kierunku. Pospieszyli, żeby jej pomóc. Wezwali pogotowie – przyznał.
Rzeczniczka policji z hrabstwa Lincolnshire potwierdziła, że prawdopodobną przyczyną upadku starszej kobiety było zachowanie kierowców, którzy z dużą prędkością wjeżdżali w kałuże i ochlapali pieszą. Śledczy apelują jednak do osób, które były świadkami tego zdarzenia, by zgłaszały nowe informacje, mogące okazać się istotne w dochodzeniu.
Czytaj też:
USA. Syn prezydenta miał niewolnicę. Więził ją przez 16 lat