Przypomnijmy, że po śmierci Aviciiego Kačerová opublikowała na swoim Instagramie list, w którym zwracała się do swojego chłopaka – Aviciiego. Wtedy wyszło na jaw, że muzyk w ostatnich miesiącach życia miał partnerkę, a para planowała wspólną przyszłość. "Spędziłam ostatnie dni czekając, aż się obudzę, aż ktoś mi powie, ze to chory żart, jakiś okropny błąd. Myślę, że w końcu dociera do mnie, że naprawdę już nigdy więcej cię nie zobaczę. Przez pierwsze dni prześladowałam Twoich znajomych (czy są pewni, że to PRAWDA? Chciałam dowodu, GDZIE JESTEŚ?) i szukałam artykułów, w których napisane byłoby, że to wszystko to błąd" – pisała w emocjonalnym wyznaniu skierowanym do muzyka. Zamieściła też wspólne zdjęcia z Berglingiem i swoim synem.
Galeria:
Avicii ukrywał związek z czeską modelką
Okazuje się, że wyznanie modelki pobudziło do działania hejterów, którzy zaczęli zalewać obraźliwymi komentarzami jej profil. W końcu Kačerová zabrała głos w liście skierowanym do „osób, których serca wypełnione są nienawiścią”.
„Ktoś bardzo mi bliski zmarł niedawno. Jest tak wiele rzeczy, które chciałam mu powiedzieć, ale już nigdy nie będę miała możliwości z nim porozmawiać. Dlatego napisałam do niego list” – wyjaśnia swój wpis opublikowany po śmierci Aviciiego Tereza Kačerová. Modelka przyznaje, że jest to dokument, który pokazuje także ciemniejsze strony życia strony życia Tima Berlinga.
„Pokazuje, jak był niszczony fizycznie i emocjonalnie przez koncertowanie, ale nakłaniano go, by dalej to robił. Pokazuje, jak opuszcza szpital nafaszerowany opioidami, wcześniej niż powinien po operacji, i idzie na wywiad, choć ledwo może patrzeć na oczy. Pokazuje go twierdzącego, że to wszystko go zabije. A teraz on jest martwy” – pisze Tereza Kačerová. Modelka tłumaczy, że zdecydowała się na opowiedzenie o Aviciim, gdy przez media przelewała się fala spekulacji na temat przyczyn jego śmierci.
Kačerová odpowiada hejterom
Jak twierdzi, ujawniła list z dwóch powodów – dla własnego zdrowia psychicznego oraz aby uświadomić ludziom, że nie wszystko a propos Aviciiego jest tak oczywiste, jak niektórym mogłoby się wydawać. „[Chciałam pokazać – red.], że Tim miał w sobie wiele miłości i radości. Chciałam ujawnić, jak kochał (...), jak chciał cieszyć się życiem, zamiast je odebrać” – pisze Kačerová.
Kobieta apeluje też do internautów, którzy piszą obraźliwe wiadomości do niej i do rodziny, żeby „poszukali profesjonalnej pomocy”. Zdaniem Kačerovej, jej hejterów ktoś musiał kiedyś bardzo skrzywdzić, skoro sami zachowują się w tak okrutny sposób. „Do wszystkich tych, którzy byli wredni dla mnie, bo czuli, że rywalizuję o Tima – wyjaśnijmy to – wy nawet nigdy nie byliście w grze” – pisze Tereza Kačerová. Modelka poinformowała też, że zablokowała możliwość dodawania komentarzy do jej postów.