Philip Wilson, arcybiskup Adelajdy, jest najstarszym duchownym oskarżonym i skazanym za przestępstwo. Odryto, że ukrywał przypadki wykorzystywania seksualnego chłopców przez księdza pedofila z Nowej Południowej Walii. Podczas swojego procesu zaprzeczył, jakoby ofiary opowiadały mu o takich przypadkach. W oświadczeniu wydanym przez kościół w środę Wilson zaznaczył, że jest rozczarowany werdyktem i rozważy swoje opcje prawne.
W zeszłym miesiącu arcybiskup powiedział przed sądem okręgowym w Newcastle, że nie miał pojęcia o działaniach księdza Jamesa Fletchera. Do przypadków molestowania dochodziło, gdy Wilson był asystentem księdza Fletchera w Maitland, około 130 kilometrów na północ od Sydney. Fletcher następnie skazany został za dziewięć przestępstw seksualnych wobec dzieci w 2004 roku. Zmarł w więzieniu dwa lata później.
Jedna z ofiar Fletchera, były ministrant Peter Creigh zeznając przyznał, że opisał nadużycia arcybiskupowi w szczegółach w 1976 roku, czyli pięć lat po tym zdarzeniu.
Sędzia Robert Stone odrzucił zaprzeczenia Wilsona i stwierdził, że Creigh jest wiarygodnym świadkiem. Zaznaczył, że "zarzut brzmi wiarygodnie, a oskarżeni zapewne chcieli chronić Kościół i jego reputację".
Inna ofiara księdza Fletchera, która pozostaje anonimowa, miała ujawnić Wilsonowi nadużycie podczas spowiedzi, gdy miała 11 lat. Mężczyzna zeznał, że arcybiskup zarzucił mu kłamstwo i polecił zmówić 10 razy "Zdrować Maryjo" za karę.