We wtorek 29 maja przed południem nieznany mężczyzna zastrzelił dwóch policjantów i przypadkowego przechodnia w mieście Liege na wschodzie Belgii. Po oddaniu pierwszych strzałów, napastnik wziął zakładniczkę i krył się przed służbami w liceum Athenee de Waha. Obok potwierdzonych trzech ofiar śmiertelnych, krajowy nadawca RTBF donosi także o dwóch osobach rannych. Nie wiadomo, czy jedną z tych osób nie jest właśnie wspomniana kobieta.
twittertwitter
Belgijska policja w rozmowie z BBC zapewniała, że napastnik został już „zneutralizowany”. Później wyjaśniono, że mężczyzna nie żyje. Według świadków rozmawiających z portalem mirror.co.uk, tuż przed oddaniem strzałów miał on krzyczeć „Allahu Akbar” (Allah jest wielki).
twittertwitter
W sieci pojawiło się drastyczne nagranie z miejsca zdarzenia, na którym widać zakrwawione ciała policjantów leżące na chodniku. Na innych filmach widać uciekających ludzi, oddalających się od miejsca, z którego słychać strzały. Na miejscu są już służby, które zabezpieczają miejsce zbrodni.
Czytaj też:
W hołdzie ofiarom zamachu. Ariana Grande zrobiła sobie wyjątkowy tatuaż