Australia to mistyfikacja, a jej mieszkańcy to aktorzy wynajęci przez NASA? Ta teoria zaskakuje

Australia to mistyfikacja, a jej mieszkańcy to aktorzy wynajęci przez NASA? Ta teoria zaskakuje

Ziemia jest płaska?
Ziemia jest płaska? Źródło: Flat Earth Society
Australia jest wielką mistyfikacją a jej mieszkańców udają aktorzy zatrudnieni przez NASA? Taką tezę wysnuli zwolennicy teorii mówiącej o tym, że Ziemia jest płaska.

Na początku 2017 roku na portalu Reddit pojawił się dość zaskakujący pomysł. Jego autor sugerował, że Australia tak naprawdę nie istnieje. Idea została rozwinięta podczas niedawnego spotkania zwolenników teorii, że Ziemia jest płaska, które odbyło się w brytyjskim Birmingham. Organizatorem Flat Earth Convention jest Gary John, na co dzień prowadzący własną firmę. Wydarzenie zorganizował, aby „dać głos ludziom, których opinia publiczna niesłusznie próbuje zdyskredytować”. Sukces frekwencyjny przypisuje „budzącym się ludziom, którzy zaczynają poszukiwać prawdy”.

Członkowie Towarzystwa Płaskiej Ziemi twierdzą, że Ziemia jest dyskiem z centrum w biegunie północnym, otoczonym ścianą lodu, a okrążające ją Słońce i Księżyc mają po 52 km średnicy. W ich pierwszej oficjalnej konferencji uczestniczyło ponad 200 osób. W kwestii Australii ustalono, że jest to wielka mistyfikacja, która sprawiła, że ludzie uwierzyli w to, że Wielka Brytania przeniosła swoich przestępców w inne miejsce. – W rzeczywistości zostali oni załadowani na statki i utopieni. To jedno z największych morderstw w historii – twierdzą zwolennicy tej idei.

Pytani o to, skąd Australia wzięła się na mapach, płaskoziemcy twierdzą, że jakieś miejsce na świecie udaje to państwo przy pomocy aktorów zatrudnionych przez NASA bądź została ona wygenerowana komputerowo. Kiedy pojawiają się osoby twierdzące, że były w Australii i na własne oczy widziały Sydney czy Melbourne, płaskoziemcy uważają, że tak naprawdę pojechali oni do Ameryki Południowej.

Źródło: The Guardian