Wulkan Fuego, którego nazwa oznacza „Wulkan Ognia” wypluł 8-kilometrowy strumień gorącej lawy i wytwarza potoki piroklastyczne, czyli gorejące chmury gazów wulkanicznych, popiołów i okruchów skalnych, które opadają wzdłuż zboczy wulkanu. Agencja Reutera podaje, że zwęglone ciała ofiar wydobywane były z potoków piroklastycznych w dramatycznej akcji ratunkowej prowadzonej przez ratowników. Rzeka lawy najbardziej dotknęła wioskę El Rodeo. Z tego terenu ewakuowano około 3100 osób. Urzędnicy podali, że zabici zostali także mieszkańcy miejscowości Alotenango i Sam Miguel los Lotes. Niewykluczone, że ranni i zabici mogą być w wiosce La Libertad, do której nie udało się dostać ratownikom.
Była to druga erupcja wulkanu o wysokości 2763 metrów w tym roku. „Erupcja wulkanu Fuego jest najsilniejszą zarejestrowaną w ostatnich latach” – podał w oświadczeniu Krajowy Instytut Sejsmologii i Wulkanologii.
Około godziny 5:00 rano w poniedziałek wstrzymana została akcja ratunkowa ze względu na niebezpieczne warunki i niesprzyjającą pogodę. W mediach społecznościowych i gwatemalskiej telewizji pokazywane są dziesiątki nagrań obrazujących ogrom zniszczeń. Prezydent Jimmy Morales poinformował, że zwołał swoich ministrów i rozważa ogłoszenie stanu wyjątkowego w departamentach Chimaltenango, Escuintla i Sacatepequez. W wyniku erupcji zamknięty został jeden pas startowy lotniska La Aurora. Z klubu golfowego La Reunion ewakuowano gości i personel.
Wulkan znajduje się około 40 km na południowy zachód od stolicy kraju i znajduje się w pobliżu miasta Antigua, które jest popularne wśród turystów i słynie z plantacji kawy.
Galeria:Wybuch wulkanu Fuego