Do zdarzenia doszło w miejscowości Łaszany niedaleko Mińska na Białorusi. Sportowiec Iwan Krasouski uległ wypadkowi podczas lotu paralotnią. Z informacji białoruskiej telewizji Belsat wynika, że najprawdopodobniej urwała się jedna z linek trzymających spadochron, przez co mężczyzna spadł na las. Ratownicy z Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, którzy udzielali pomocy rannemu byli w szoku, gdy zobaczyli, że w ramię mężczyzny wbił się pień drzewa. Ratownicy nie mogli go usunąć, ponieważ obawiali się, że mężczyzna się wykrwawi. Iwan Krasouski został przetransportowany do centrum medycznego w Borowlanach.
Lekarze twierdzą, że stan mężczyzny jest dobry, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwa. Białorusin zdaje się nie przejmować wypadkiem. W mediach społecznościowych publikuje zdjęcia ze szpitala. Pień drzewa, który utknął w jego ramieniu określił mianem największej zadry świata. – Myślałem, że miękko wylądowałem, zrywam sweter, a tam sterczy polano o średnicy arbuza – opowiadał Białorusin.
Czytaj też:
30-latek wypadł z samolotu po kłótni z załogą. Mężczyzna nie żyje