Ryzykują życiem, żeby zrobić zdjęcia. Ich „wyczyny” mrożą krew w żyłach

Ryzykują życiem, żeby zrobić zdjęcia. Ich „wyczyny” mrożą krew w żyłach

Turyści na klifie
Turyści na klifie Źródło: Newspix.pl / SWNS
Niektórzy w pogoni za idealnym ujęciem tracą zdrowy rozsądek. Najlepszym przykładem są zdjecia turystów, którzy chcą zrobić selfie na klifach w Newhaven.

Klify Siedmiu Sióstr w Newhaven nie należą do najbezpieczniejszych, choć zachwycają widokami. Wznoszące się około 60 metrów nad morzem białe kredowe formacje przyciągają wielu turystów. Nie brakuje takich, którzy chcą sobie zrobić zdjęcie na krawędzi skał zwisających nad brzegiem Kanału La Manche.

Mieszkaniec Newhaven, 51-letni Wayne Spring, w niedzielę wykonał z oddali serię zdjęć osób, które w niefrasobliwy sposób wyginały się na brzegu klifów w poszukiwaniu idealnej pozy do zdjęcia. – Gdyby stracili równowagę, nie byłoby co zbierać, nie przeżyliby takiego upadku – komentował mężczyzna. Wśród bohaterów jego zdjęć nie brakowało takich, którzy próbowali tańca czy podskoków, żeby zdjęcia były jeszcze bardziej efektowne.

Nieodpowiedzialne podejście turystów spotkało się z reakcją władz. W maju wystartowała akcja #BeCliffAware, której celem jest ostrzeganie przed niebezpieczeństwem robienia selfie na krawędzi skał. BBC przypomina, że w październiku minionego roku na klifie Siedmiu Sióstr doszło do śmiertelnego wypadku – studentka Hyewon Kim poprosiła nieznajomego o zrobienie zdjęcie i tak niefortunnie podskoczyła, że spadła ze skały. Dodatkowe zagrożenie stanowią osunięcia skał, które zdarzają się kilkakrotnie w ciągu sezonu.

Czytaj też:
Kobieta była reanimowana na torach, a on... robił selfie

Galeria:
Śmiertelnie groźne selfie na klifie
Źródło: BBC