Kolejni Amerykanie ewakuowani z Chin. Słyszeli dziwne dźwięki

Kolejni Amerykanie ewakuowani z Chin. Słyszeli dziwne dźwięki

Ambasada USA w Chinach
Ambasada USA w Chinach Źródło: China.usembassy-china.org.cn/
Jak podaje The Guardian, kolejni obywatele USA zostali ewakuowani z Kantonu na południu Chin. Specjaliści podejrzewają u nich objawy ataku akustycznego.

Rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu Heather Nauert przekazała, że po wstępnych analizach przez specjalistyczny zespół medyczny grupa osób została przewieziona do Stanów Zjednoczonych, w celu przeprowadzenia kolejnych badań. W komunikacie Departamentu Stanu przekazano, że lekarze będą chcieli ustalić, czy przyczyny zgłaszanych przez te osoby objawów są zgodne z tymi zdiagnozowanymi wcześniej u pracowników ambasady USA w Chinach, którzy padli ofiarą ataku akustycznego. Ponadto, amerykańska administracja wystosowała specjalne oświadczenie, w którym ostrzega obywateli USA przebywających w Chinach przed możliwymi atakami akustycznymi.

Wśród ewakuowanych z Chin był pracownik dyplomatyczny Mark Lenzi oraz jego żona i syn. Mężczyzna powiedział, że w 2017 roku zaczął słyszeć dziwne dźwięki, które porównał do szklanych kulek odbijających się o podłogę, a następnie toczących się jednostajnym dźwiękiem. Początkowo dyplomata myślał, że dźwięki dochodzą z mieszkania sąsiada, jednak okazało się, że ten również odczuwał dziwne dolegliwości. Kilka tygodni później u dyplomatów oraz ich rodzin zaczęły występować silne bóle głowy i bezsenność.

Oficjalnie ambasada Stanów Zjednoczonych nie wiąże incydentu z podobnymi zdarzeniami na Kubie, do których dochodziło na przełomie 2016 i 2017 roku. Jednak sekretarz stanu Mike Pompeo miał oświadczyć w Kongresie, że patrząc z medycznego punktu widzenia można mówić o podobieństwie.

Czytaj też:
Pracownik ambasady padł ofiarą ataku akustycznego. Ma uszkodzony mózg

Źródło: The Guardian