Do tragedii doszło w hotelu Hawaii Le Jardin Aquapark Resort w Hurghadzie w Egipcie. Według portalu Hurghada24 w sobotę 9 kwietnia mężczyzna miał nagle odejść od stołu i udać się do swojego pokoju. Ciało 20-latka znalazła w hotelowej sypialni jego dziewczyna. Wcześniej turysta, który przyjechał do Egiptu z okolic Radomia, miał się uskarżać na złe samopoczucie. Mężczyzna był również hospitalizowany, jednak po kilku godzinach opuścił klinikę. Do Polski nie mógł wcześniej wrócić z powodu braku połączeń lotniczych.
Portal Hurghada24 twierdzi, że Marcin M. popełnił samobójstwo, jednak informacja ta nie została oficjalnie potwierdzona przez śledczych. Polskie służby konsularne potwierdziły jedynie śmierć 20-letniego turysty. Wyjaśnieniem okoliczności śmierci Polaka zajmuje się egipska prokuratura. Egipska policja nie wyklucza zażywania przez mężczyznę narkotyków. W tej sprawie prowadzone są badania toksykologiczne. Sprawą zajmuje się również polska ambasada w Kairze.
Czytaj też:
Ryzykują życiem, żeby zrobić zdjęcia. Ich „wyczyny” mrożą krew w żyłach