Mężczyzna, który uprawiał wymierzoną w Polskę propagandę, to członek rosyjskiej organizacji politycznej Narodowy Ruch Wyzwoleńczy. SBU zarzuca mu, że usiłował „szerzyć nienawiść etniczną”. Z ustaleń ukraińskiej służby bezpieczeństwa wynika, że mieszkaniec Kamieńca Podolskiego został zwerbowany przez rosyjską Federalną Służbę Bezpieczeństwa w trakcie jednej ze swoich regularnych wizyt w Rosji.
Na jej zlecenie miał podszywać się w pod ukraińskich nacjonalistów i w ich imieniu wydawać ulotki nawołujące do agresywnych działań przeciwko Polakom zamieszkującym terytorium Ukrainy. „Rozpowszechniał te materiały wśród »klientów« przez internet. Równocześnie, dystrybuował je w popularnych wśród turystów miejscach, znanych ze względu na znaczenie historyczne” – czytamy w komunikacie SBU.
Ukraińcy twierdzą, że działalność mężczyzny finansowana była przez rosyjskie służby specjalne. Podczas przeszukania w mieszkaniu mężczyzny znaleziono ulotki z antypolską i prorosyjską propagandą, usprawiedliwiające m.in. agresję na Ukrainę.