Protestujący wyszli na ulice Londynu z flagami Unii Europejskiej, by uczcić drugą rocznicę referendum, w którym zdecydowano, że Wielka Brytania nie będzie członkiem UE. Szacuje się, że w demonstracji wzięło udział około 100 tys. osób.
twittertwitter
Caroline Lucas, współprzewodnicząca Partii Zielonych powiedziała podczas demonstracji, że odrzuciła rządową „wizję niedorozwiniętej Wielkiej Brytanii”, a obywatele powinni mieć prawo do głosowania w sprawie każdej umowy. – Wierzę, że Brexit będzie katastrofą dla tego kraju – mówiła w czasie swojego wystąpienia do zgromadzonych. – Biorąc pod uwagę przytłaczające dowody na to, że uczyni nas to biedniejszymi, naszym patriotycznym obowiązkiem jest zrobić wszystko, aby zapewnić ludziom głos – dodała.
Referendum ws. Brexitu
Referendum ws. Brexitu odbyło się w Wielkiej Brytanii w 2016 roku. Za opuszczeniem Wspólnoty zagłosowało 52 proc. wyborców, a przeciwnego zdania było 48 proc. Wyniki głosowania okazały się sporym zaskoczeniem, bowiem z sondaży wynikało, że obywatele opowiadają się za pozostaniem w UE i dalszą integracją.
Brexit osłabił brytyjską gospodarkę
Badania przeprowadzone przez centrum eksperckie Centre for European Reform (CER) wykazały, że Brexit spowodował, że brytyjska gospodarka była o 2,1 proc. słabsza niż byłoby to możliwe, gdyby wyborcy zdecydowali się zagłosować za pozostaniem w UE.
Czytaj też:
Minister odchodzi z rządu Theresy May. Chce swobodnie mówić o konsekwencjach brexitu