Prezydent Muhammadu Buhari zaapelował o spokój, podczas gdy wojsko oraz policja próbują zakończyć rozlew krwi. Służby podkreśliły, że „nie będzie żadnych ustępstw” w działaniach mających na celu znalezienie napastników i zapobieganiu atakom odwetowym.
Rząd Nigerii nie podał dokładnej liczby zabitych w starciach. Niezależna telewizja Channels Television powołując się na rzecznika policji stanu Plateau Mathiasa Tyopeva podała, że zginęło 86 osób, a co najmniej 50 domów zostało zniszczonych. Poinformowało, że „przemoc rozpoczęła się z dnia na dzień”.
Wcześniej tego samego dnia gubernator stanu Plateau Simon Bako Lalong ogłosił, że w związku z strasznymi wydarzeniami wprowadzona zostaje godzina policyjna od 18:00 do 6:00 rano. Gubernator powiedział, że godzina policyjna obowiązuje społeczności Jos South, Riyom i Barkin Ladi „i obowiązuje do odwołania”.
Śmiertelne starcia między pasterzami i rolnikami w centralnej Nigerii są coraz większym problemem bezpieczeństwa w najbardziej zaludnionym kraju Afryki, który jest w przybliżeniu podzielony między muzułmanów na północy i chrześcijan na południu.