Galeria:
Akcja ratunkowa w tajlandzkiej jaskini
Wydarzenia w jaskini Tham Luang Nang Non na północy Tajlandii śledzą media na całym świecie. Miejsce to jest popularne wśród turystów. 23 czerwca wybrała się tam dwunastoosobowa drużyna piłkarska z trenerem. Tego samego dnia grupa zaginęła po tym, jak część jaskini została zalana. Ruszyły poszukiwania, które zakończyły się sukcesem w poniedziałek 2 lipca.
Uwięzionych dobry nastrój nie opuszcza
Dzisiaj na stronie tajlandzkiej marynarki na Facebooku udostępniono nagranie, które jest dowodem na to, że zarówno młodzi zawodnicy jak i ich trener są w dobrej kondycji. Chłopcy otrzymali już specjalne koce. Zapewniono im także posiłek, a lekarz, który przybył na miejsce z nurkami, przebadał każdego z nich. Jak podaje portal standard.co.uk, uwięzieni mimo ciężkiej sytuacji są w dobrych nastrojach i żartują, że będą musieli przepłynąć przez jaskinię lub zostać tam uwięzionymi na cztery miesiące.
We wtorek 3 lipca władze w Tajlandii przekazały, że prognozy pogody zapowiadają obfite opady deszczu, które mogą doprowadzić do podniesienia poziomu wody w jaskini. To może przyspieszyć decyzję o ewakuacji chłopców i trenera.
Możliwe scenariusze
Przypomnijmy, media informują o kilku możliwych scenariuszach wydostania chłopców i trenera z jaskini. Jednym z nich jest nauczenie odnalezionych nurkowania. Wówczas to mogliby o własnych siłach opuścić zalaną komnatę. Anmar Mirza, który jest ekspertem od przeprowadzania akcji ratunkowych w jaskiniach zwraca w rozmowie z CNN uwagę na mankamenty tego rozwiązania. – Nurkowanie w jaskini jest niesamowicie niebezpieczne dla osób mających duże doświadczenie w tej dziedzinie, a co mówić o tych, którzy tego doświadczenia nie mają. Oni zostaną postawieni w sytuacji, gdzie będą musieli polegać na sprzęcie, a jakaś awaria sprzętu trwająca nawet minutę może okazać się dla nich śmiertelna – ocenił ekspert.
CBS News podaje, że służby ratownicze pracują także nad wypompowywaniem wody z jaskini. Inne służby skupiają się z kolei na szukaniu szybów na zboczu góry, które mogłyby posłużyć jako wyjście ewakuacyjne. Na miejsce przybyli już eksperci w dziedzinie ratownictwa jaskiniowego z całego świata.
Czytaj też:
Od 10 dni są uwięzieni w jaskini. Ratownicy dotarli do chłopców, ale na tym nie koniec