Nominowany przez Donalda Trumpa sędzia Brett Kavanaugh ma 53 lata. Od 12 lat był sędzią waszyngtońskiego sądu apelacyjnego. W czasie prezydentury George’a W. Busha był sekretarzem personelu Białego Domu. Sędzia Kavanaugh jest absolwentem Uniwersytetu Yale. Deklarował, że precedensowy wyrok ws. Roe v. Wade z 1972 r., który był przełomowy w legalizacji aborcji w USA uważa za wiążący, jednak w niektórych sprawach głosował przeciwko pełnej dostępności do przerywania ciąży. Kavanaugh był przeciwnikiem neutralności sieci, czyli zasady braku ograniczeń (w tym w prędkości połączenia) w dostępie użytkowników do internetu. Był także jjednym z sędziów, którzy zdecydowali o odrzuceniu przesłuchania ws. masowej inwigilacji społeczeństwa przez agencję NSA, którą nagłośnił Edward Snowden. Wyroki sędziego ograniczały uprawnienia Agencji Ochrony Środowiska USA pod kątem regulacji elektrowni.
Nominacja wywołała w USA falę protestów. – Prezydent Trump powiedział nam, co zamierza zrobić. Zamierza cofnąć prawa jednostki, prawa kobiet, prawa pracowników oraz prawa obywatelskie – stwierdził podczas protestu przed Sądem Najwyższym USA senator Cory Booker z Partii Demokratycznej. Manifestacja miała związek z nominacją do tego organu sędziego Bretta Kavanaugha, którą ogłosił w poniedziałkowy wieczór Donald Trump. – Powiem wam teraz – nie pozwolimy się cofnąć. Nie poddamy się – deklarował senator Booker.
Czytaj też:
Kim Dzong Un nie miał czasu dla sekretarza stanu USA. Był zajęty doglądaniem ziemniaków?