– Wszyscy jesteśmy świadomi tego, że architektura świata zmienia się na naszych oczach. Wspólnym obowiązkiem jest sprawić, aby zmieniała się na lepsze – powiedział Donald Tusk w Pekinie, gdzie odbywa się 20. szczyt przywódców Chin i Unii Europejskiej. Szef RE ostrzegał, że wojny handlowe mogą przekształcić się w „gorące konflikty”. Wezwał do przeprowadzenia reformy Światowej Organizacji Handlu. – Jest jeszcze czas, aby zapobiec konfliktom i chaosowi – dodał.
Napięta atmosfera na linii USA - UE
„The Guardian” przypomina, że w czasie, gdy przywódcy UE i Chin rozmawiają m.in o zmianach klimatu, źródłach energii, handlu i Korei Północnej, Donald Trump przygotowuje się do rozmów z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Helsinkach, które odbędą się 16 lipca.
Amerykański przywódca niedawno określił UE jako jednego z „największych wrogów” swojego kraju w zakresie handlu. „The Guardian” zauważa też, że Chiny są narażone na nowe cła nałożone przez USA i wzywają państwa UE do współpracy, by promować globalny handel. Stany Zjednoczone nałożyły również cła na stal i aluminium w UE.
Tempo wzrostu gospodarczego Chin spadło nieznacznie do 6,7 proc. w drugim kwartale tego roku, w porównaniu z 6,8 proc. w poprzednim kwartale. Rzecznik chińskiego rządu ostrzegł, że konflikt handlowy zagraża wszystkim gospodarkom.
Czytaj też:
Sondaż Pollster dla „SE”: Duda wygrywa z Tuskiem w pierwszej turze